Tak jest w również przypadku ekspansji na zagraniczne rynki, gdzie obok rozwoju struktur najczęściej trzeba też zmienić system ERP.

Gdy firma systematycznie się rozwija, zmuszona jest adaptować sposób swojego działania do zmieniającej się skali. To bardzo złożone zagadnienie, któremu powszechnie towarzyszy zjawisko „szklanego sufitu”. Przedsiębiorstwo, bazując na swoich zasobach i metodach działania, rozwija się tylko do pewnego poziomu, poza którym organizacyjnie nie może dalej wzrastać, choć wciąż istnieje do tego rynkowy potencjał. Zjawisko to dotyka praktycznie każdy biznes niezależnie od skali. Spotykają się z nim również mikroprzedsiębiorstwa, gdzie rozwój oznacza konieczność rekrutacji, wyposażenia ludzi, przyuczenia do pracy, przyrost operacji, przetwarzanych dokumentów, więcej użytkowanego sprzętu i rozwiązań, większą odpowiedzialność, itd.

W obliczu chęci przebicia szklanego sufitu, im większa skala organizacji, tym większe wyzwania i tym samym większe pieniądze do stracenia… Bowiem wejście na wyższy poziom wymaga od przedsiębiorstwa przejścia przez proces zmiany i dokonania inwestycji obarczonych ryzykiem. W przypadku gdy firma wychodzi z rynku lokalnego i zaczyna przygodę na rynkach zagranicznych, sytuacja może być bardziej skomplikowana, ponieważ wiele operacji realizowanych na poziomie finansów i księgowości, logistyki, sprzedaży i zarządzania kadrami należy zreorganizować. 

Czytaj całość artykułu tutaj:  https://www.erp-view.pl/erp/miedzynarodowa_ekspansja_firmy_moze_wymagac_zmiany_systemu_erp.html